Przejdź do głównej zawartości

MIKROESEJ "Ryba" / Przemkowi

 Ryby (1948) / Andrzej Wróblewski / Muzeum Narodowe w Krakowie

Płyną skalary. Świecą lasery.Lustrują dno sonary. Cicho szumią komputery.Coś świeci zza kotary. Gorący oddech Chimery.Siedem martwych śledzi na dnie patery; błyszczy.
donGURALesko

UPAŁ. Upał, upał, upał. Ü-pał – to znaczy überupał. Świat płonie – a wraz z nim topią się rojenia ludzkości o nieograniczonym wzroście, w świecie skończonych zasobów (oraz pojękiwania zupełnie już skończonych kretynów u steru władzy). W czas płomienny, w czas taki jak ten – któż nie marzy choć trochę o tym, żeby przynajmniej przez chwilę być rybą?

Czego można by jednak tak na serio pozazdrościć rybie? Hiperintensywnego zanurzenia w świecie? Może właśnie tego – niemożliwego do zignorowania – wszechodczuwania świata. Gołego jak sama ryba faktu, że jest się w otaczającym wszechświecie zanurzonym, oraz że dzięki temu – się w nim intensywnie i bardzo dotkliwie ISTNIEJE. Że właściwie jest się tym światem, tzn.  jego maleńką składową – tak po prostu oraz zupełnie przecież naturalnie.

JESTEM NIEZALEŻNYM TWÓRCĄ, WSPIERAJ MNIE I SYPNIJ GROSZEM:

>>>ZOSTAŃ PATRONEM<<<

Oto przestrzeń która jest ryby udziałem – a ona zarazem jest jej częścią – potrafi zupełnie bezpośrednio i absolutnie odczuwalnie odpowiadać na każde działanie, determinując je zarazem w każdej milisekundzie istnienia. Ten wodoświat stanowi dla ryby istotę rzeczy. Manifestuje się on w każdym momencie jej istnienia – a ryba sama z siebie automatycznie dostosowuje się do niego i z nim sprzęga. Opór wody i tajemnicza dynamika jej pływów, prądów, fluktuacji – zawieszenie w niej i ta spowolniona w cieczy grawitacja. Ciągłe z wodą gry i zabawy – spełniające się, a to w opadaniu na dno zbiornika, a to we wspinaczce do lustra tafli. Igranie z wodą – czy to przez swobodny dryf z minimalnym wysiłkiem, czy to przez szybkie i czujne sprinty w ławicy towarzyszek – jest w rzeczywistości igraniem ze światem. Jest całą rzeczywistością. Wszystko, co odbywa się w wodzie – włączając w to jej fizyczne i chemiczne przemiany – ryba odczuwa zmysłami nieprzekładalnymi na nasze ssacze doznania (które, choć również zawieszone w żywiole, to z powodu jego rozcieńczenia są jak gdyby mniej go świadome?). Być rybą (najlepiej latającą), nie tylko dla ochłody.

Czego innego bowiem można by pozazdrościć mięśniowi z oczami? No bo chyba nie samego ruchu, tych nieprzerwanych niemal skurczów i rozkurczów ciała – które w swej konstrukcji zdają się wyłącznie temu ruchowi podporządkowane. Chyba również nie wiecznej tułaczki, wiecznego wędrowania i wiecznego strachu przed byciem zjedzonym, złowionym czy otrutym. Niewyobrażalny musi to być wysiłek dla takiego małego mięśnia z oczami.

Może po to właśnie chcemy wskoczyć do metaversum? Zrekompensować sobie to, że kiedyś nasi prapraprzodkowie wypełzli na ląd z pierwotnego, bardzo konkretnego i określonego świata? Zadośćuczynić za to, że nie możemy dzisiaj świata nie tylko odczuwać – ale i otrzymać od niego natychmiastowej odpowiedzi na nasze działania? Może gdzieś głęboko, najgłębiej w nas, jak to tylko możliwe – może na przykład w naszych rybich chrząstkach – tkwi jakaś pierwotna pamięć (i tęsknota) o otulającym nas szczelniej wszechświecie?

Życie ryby jest dość proste. Skaziłeś wodę – śmierć, skręciłeś nie w tę stronę – śmierć, połasiłeś się na łatwą zdobycz – śmierć. Ludzie natomiast czynią świat jakby nadmiernie pogmatwanym. Dziś, oprócz katastrofy klimatu, łączy nas z rybami niestety tylko jedno – łapanie haczyka (i smażenie się na patelniach najbogatszego 1% ludzkości).

>>>ZOSTAŃ PATRONEM<<<

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SPIS DZIEŁ ZDROJOWYCH / rok 2024

Fot. Bernard Hermant / unsplash.com JESTEM NIEZALEŻNYM AUTOREM, WSPIERAJ MNIE I SYPNIJ GROSZEM: >>>ZOSTAŃ PATRONEM<<< >>>POSTAW KAWĘ<<<  Roczny spis treści - texty uporządkowane wg. cykli (od najliczniejszych). "Chłopiec i czapla" Hayao Miyazakiego (recenzja filmu animowanego) kliknij, żeby przeczytać recenzję "Civil War" Alexa Garlanda (recenzja filmu fabularnego) kliknij, żeby przeczytać recenzję "Perfect Days" Wima Wendersa (recenzja filmu fabularnego) kliknij, żeby przeczytać recenzję "Gościnne występy. Kawałki o projektowaniu" Marcina Wichy (recenzja książki) kliknij, żeby przeczytać recenzję "Ostrygi i kamienie. Opowieść o Normandii, Bretanii i Pikardii" Krzysztofa Vargi (recenzja książki) kliknij, żeby przeczytać recenzję "Wynajdując powody, czyli eugeniusz ze mnie" (o wszystkim i o niczym) kliknij, żeby poczytać "A powinienem przecież być nad wodą" (o wodzie i lądzie) kli...

PUNKT PO PUNKCIE I W PODPUNKTACH / Pozdrowienia z otchłani

>>>POSTAW KAWĘ<<<   Punkt po punkcie i w podpunktach, czyli wzorowany* dziennik wewnętrzno-zewnętrzny, publikowany na bieżąco oraz z dala od społecznościówek * [NA PUNKTY] / Wojciech Albiński   2024 07 16. Dziś po dwutygodniowym okienku znowu wyszły "Punkty" Wojtka Albińskiego. Zdecydowałem, że będę wspominał o oryginale i protoplaście moich 'Punktów' - w każdym 1-ym punkcie kolejnych punktów. Tak zdrapałem zdrapkę, że zdrapał się też kod konkursowy, który miał zmienić moje życie. Znaczy się nie zostanę surferem. Nowa biedra w polu na wykończeniu, jeszcze dorobią parking. Póki co brodzili w błocie - jak w 1670. Mnie uczyli, że budowę zaczyna się od parkingu (bo bagno jest dla świń). Lata 30-e w życiu człowieka to czas, w którym najlepszym kolegą najczęściej jest własny staruszek. 17. Chyba powinienem być dumny, że "Elegia dla bidoków" to jedna z nielicznych książek, której nie byłem w stanie przeczytać do końca. Ani nawet do połowy - bo ...

SPIS DZIEŁ ZDROJOWYCH / rok 2023

Fot. Nirzar Pangakar / unsplash.com Na koniec każdego roku warto ogarnąć texty na blogu - w związku z czym zamieszczam roczny spis treści. Texty uporządkowane są według cykli - od najliczniej reprezentowanych po te najkrótsze. Wewnątrz każdego cyklu texty uszeregowano wg. publikacji - od najnowszych (u góry) do najstarszych (na dole kolumny). Każdy text ma jednozdaniowe info nawigacyjne (w nawiasie pod tytułem) i odpowiedni link (odsyłacz do konkretnego artykułu). Mam nadzieję, że ten mały ordnung ułatwi poruszanie się po blogu i pomoże łatwo znaleźć pożądane lub poszukiwane texty . JESTEM NIEZALEŻNYM AUTOREM, WSPIERAJ MNIE I SYPNIJ GROSZEM: >>>ZOSTAŃ PATRONEM<<< >>>POSTAW KAWĘ<<< ○ Podsumowując (o rozterkach felietonisty + garść uwag o tym rzemiośle) kliknij żeby podsumować   ○ Punktując (o zmaganiach z instytucjami/redakcjami + kwestia kultury osobistej) kliknij żeby punktować ○ Gratulując   (trochę o festiwalu literackim i kulturze polsk...